Gdzie bym chciała pojechać? I dlaczego byłby to Dubaj?

Lubię podróżować. Byłam w Grecji, gdzie zwiedziłam ruiny Akropolu, zrobiłam zdjęcie na tle śpiącego Agamemnona i zbierałam jeżowce wyrzucone na brzeg. Podziwiałam cudowne dzieła genialnego Gaudiego w Barcelonie i przechadzałam się wąskimi uliczkami Pineda de Mar w Hiszpanii. Wygrzewałam się też w bułgarskich Złotych Piaskach, a nawet wygłupiałam w podparyskim Disneylandzie. Gdybym tylko miała możliwości z pewnością bym się gdzieś wybrałam. Dlaczego byłby to Dubaj?


1. Pogoda

Nie ma co ukrywać. Nie przepadam za zimą. Jestem raczej z tych ciepłolubnych. Coraz bardziej do mnie przemawiają argumenty za wakacjami w zimie. W tym roku i tak mrozy nie są tak dokuczliwe. Jednak gdy dziś na termometrze słupek rtęci pokazuje ok. 0 stopni, w Dubaju mogłabym się wygrzewać na plaży. W lutym średnia temperatura to 25 stopni, a wody 22!

2. Atrakcje

Dubaj całkowicie różnic się od miejsc, w których dotychczas byłam. Zaskakuje wielkimi przestrzeniami i nowoczesnością, co mnie bardzo intryguje. Chyba nie sposób wymienić wszystkich atrakcji, którymi kusi Dubaj. Biały piasku i krystalicznie czysta i cieplutka woda to definicja dubajskich plaż. Krąży opinia, że ich zdjęć nie trzeba retuszować i podejrzewam, że to stuprocentowa prawda. Z pewnością słyszałaś o najwyższym budynku świata Burj Khalifa. Do tej pory najwyżej byłam na 59 piętrze Montparnasse (ok. 210 m. wysokości). Co prawda mam lęk wysokości, ale nie przepuściłabym okazji, by stanąć na tarasie położonym 452 metrów nad ziemią, i choć raz zerknąć w dół. Widok musi być niesamowity i wart pokonania własnych słabości! A Burj Al Arab? Z pewnością nie byłoby mnie na niego stać, ale trzeba przyznać, że to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów - wdzięczny obiekt do fotografowania.


Kolejna rzecz jaką podziwiam na zdjęciach to ogromne Dubai Mall Akwarium. Podobno znajdziemy tak 33 tysiące zwierząt wodnych, w tym 300 rekinów. Do nurkowania się nie nadaję, bo niestety nie potrafię zejść nawet parę centymetrów pod wodę, więc przejście podwodnego tunelu to by było coś. Podejrzewam, że to niesamowite uczucie gdy nad głową przepływa ci taka wielka ryba, a ty mimo, że tak blisko, to jednak bezpiecznie, i o suchej nodze możesz się spokojnie przyglądać!


Wyspy Palmowe? Monstrualne przedsięwzięcia budowlane, które realizuje się w Dubaju naprawdę zaskakują. Do wieżowców już się przyzwyczajamy, ale żeby stworzyć imponującą wyspę całkiem od podstaw? Chciałabym zobaczyć jak to wygląda na żywo. 
No i oczywiście nie przegapiłabym safari, oczywiście obowiązkowo z przejażdżką na wielbłądzie.

3.Mity

Wokół Emiratów krąży wiele sprzecznych opinii, między innymi odnośnie traktowania kobiet, zachowania się na mieście, plażowania, przestępczości, bogactwa czy chociażby picia alkoholu. Z relacji znajomych wynikało, że atmosfera Dubaju jest naprawdę przyjemna, a przestępczość jest na o wiele niższym poziomie niż w Polsce...Chciałabym to zobaczyć - nie ma to jak przekonać się na własnej skórze!


Niestety... w tej chwili podróż pozostaje tylko w sferze marzeń. Finanse nie te, a i dzieci jednak trochę za małe....

Coraz więcej osób postanawia jednak pracować za granicą. Niektórzy z moich znajomych wyjechali do Anglii, Norwegii, Niemiec, na Cypr czy właśnie do Dubaju. ... Być może Ty, albo ktoś z Twoich znajomych rozważa taki wyjazd. Emirates Careers skupiająca się na życiu w Dubaju, podróżowaniu oraz pozytywnych stronach kariery w Emirates prowadzi akurat akcję promującą pracę za granicą. Odwiedzić, a pracować to dwie różne sprawy. Ponieważ ja nie mam w tym temacie żadnej swobody mowy, możesz obejrzeć krótki filmik, który pokazuje zalety zagranicznej posady.



A ty gdzie chciałabyś pojechać? I co sądzisz o pracy za granicą?



Post powstał we współpracy z Emirates Group Careers

Komentarze