Golden Box no.15 {Aeterie, Creamy, Lancôme..}

Golden Box no 15 powstał we współpracy z Karoliną Baszak i Aeterie. Co znalazło się w środku? Tym razem dwa kosmetyki pielęgnacyjne pełnowymiarowe, 5 miniatur (także z kolorówki) oraz jeden produkt niekosmetyczny...  Zobacz co zawiera najnowsze pudełko!

 

Karolina Baszak to nie tylko blogerka. Niedawno wydała debiutancką płytę pt: "Fale"  i prowadzi sklep Aeterie.

Aeterie to marka, która powstała z potrzeby tworzenia rzeczy klasycznych, ponadczasowych, pomagających podkreślać kobiece piękno.
W dobie zmieniających się trendów i szybkiej mody, tworzymy ubrania i przedmioty, które będą Ci służyć przez wiele lat i nigdy nie wyjdą poza ramy klasyki.  To powrót do korzeni kobiecości.

W Golden Boxie no15 znalazły się dwa produkty od marki Aeterie, w tym jeden prezent niekosmetyczny. Nie będę przedłużać i zapraszam na mały przegląd zawartości.

1. AETERIE - Woda perfumowana dla kobiet Flamma

Cena: 249,99zł/50ml - miniatura 1,2/1.5ml

---

Perfumy pachną pięknie i są niesamowicie eleganckie.  Mimo, że to tylko próbka (nie mogę znaleźć informacji o dokładnej pojemności) to po intensywności wnoszę, że i tak starczą na długo.

Enigmatyczna kombinacja, której nie sposób się oprzeć. Powrót do ponadczasowej, mistrzowskiej receptury w znakomitym stylu.
Lekkość gruszki i świeżość jaśminu, zespolona z uwodzicielską słodyczą kwiatu pomarańczy oraz lukrecji.
To nasz ukłon w stronę kobiecego piękna, wyrażonego w nutach różowego pieprzu, kawy, a także paczuli.

 Mimo, że zapach jest bajeczny to niestety nie dla mnie. Mam duże skłonności do migren, a słodkie zapachy potrafią ją potęgować (a czasem nawet wywoływać).

2. AETERIE - Etui Botanicum na Iphone 6/7/8

Cena: 79zł/1szt - prezent

---

Druga rzecz to prezent od marki Aeterie - etui na iPhona. Ładny kwiatowy wzór i solidne wykonanie. Nie jest to tandetna guma, z której po kilku dniach cały deseń zejdzie. Etui wykonane jest z tworzywa TPU i idealnie przylega do telefonu.
Dodatek dość kontrowersyjny - z pewnością ucieszy posiadaczki iPhonów, ale zawiedzie miłośniczki Androida...

3.  LANCÔME - Tusz do rzęs Hypnôse

Cena: 155zł/6,2 ml - miniatura 2ml

---

Dwa kolejne kosmetyki to miniatury Lancome. Pierwsza z nich to tusz do rzęs. Dopiero co otworzyłam nowy tusz (od Avon, który pokazywałam na instagramie) więc ten troszeczkę poczeka. Planuję niedługo małe zestawienie tuszy do rzęs (trochę się ich uzbierało) i na pewno także ten w nim się znajdzie.
Tusz do rzęs Hypnose  ma pogrubiać i wydłużać rzęsy. Został też wzbogacony prowitaminami B5 oraz woskiem Carnauba, który ma podkręcać rzęsy - zwłaszcza tego efektu jestem ciekawa, bo moje rzęsy z natury są raczej proste i mało podatne na podkręcanie.

4. LANCÔME - Kojący podkład Teint Idole Ultra Wear

Cena: 189zł/30ml - miniatura 5ml

---

Druga miniatura to podkład Teint Idole Ultra Wear. Producent obiecuje "efekt perfekcyjnie wyglądającej cery nawet do 24h". Wysokie krycie, aksamitne matowe wykończenie... to kusi, zwłaszcza, że opinie m.in. na wizażu są naprawdę zachęcające. Jest tylko małe "ale".

Pomysł w sumie fajny, bo wypróbowanie droższego podkładu z pewnością ułatwiło by podjęcie decyzji o ewentualnym zakupie (lub wręcz na odwrót). Niestety do mnie trafił odcień 03 Beige Diaphane (wydaje mi się, że w każdym pudełku był ten sam), który jest stanowczo za ciemny. Poniżej możesz zobaczyć jak wypada w porównaniu do Revlon 150 Buff.

5. BIOTHERM - Blue Therapy Eye

Cena: 165zł/15ml - miniatura 5ml

---

Ten produkt znany był już przed wysyłką i wiadomo było, że będzie to 5 mililitrowa miniatura (pełnowymiarowe opakowanie ma 15ml). Formuła aktywnych składników o właściwościach ujędrniających, regenerujących, kojących i wzmacniających ma głęboko odżywiać skórę pozbawioną sprężystości.
Przyznaję się, że mam duży problem z regularnym stosowaniem kremów pod oczy. Jeśli uda mi się go nałożyć 3 razy w tygodniu to jest już sukces. Planuję się jednak poprawić w tym względzie, bo widzę, że skóra zdecydowanie tego potrzebuje.

6. NUXE - Huile Prodigieuse Or

Cena: 106,40zł/50ml - miniatura 10ml

---

Olejek Nuxe nowością dla mnie nie jest. Już kiedyś na blogu go opisywałam, choć w wersji bez drobinek. Wersja klasyczna jest dla mnie praktyczniejsza, bo można ją użyć zarówno na twarz, ciało, jak i włosy. Nie jestem fanką błyszczących drobinek na twarzy dlatego na pewno nie wykorzystam go do pielęgnacji twarzy. Podobno jednak świetnie wygląda nałożony na ciało, zwłaszcza latem - i  to mam zamiar sprawdzić.

7. VIVIAO - Baltic Amber Energy Day Cream

Cena: 150zł/50ml - produkt pełnowymiarowy

---

Pierwszy kosmetyk pełnowymiarowy to krem na dzień VIVIAO. Seria Baltic Amber oparta jest na właściwościach Bursztynu Bałtyckiego i w jej skład wchodzi krem na noc, krem na dzień oraz serum z witaminą C. W pudełku zamiennie można było trafić na krem na dzień lub serum.

Baltic Amber Energy Day Krem ma zapewniać wyjątkową pielęgnację opartą na nawilżeniu i odżywieniu skóry oraz wzmocnieniu jej mechanizmów obronnych. Ma także koić i odświeżać skórę i błyskawicznie się wchłaniać.

8. CREAMY - Hydrolat Eukaliptusowy

Cena: 49zł/100ml - produkt pełnowymiarowy

---

Ostatni produkt to hydrolat marki Creamy. Do mnie trafił hydrolat eukaliptusowy, ale zamiennie można było dostać różany, lipowy, lawendowy, cytrynowy, z opuncji figowej lub z czarnej porzeczki.
To moje drugie spotkanie z marką Creamy. Dzięki GoldenBox no 12 poznałam olejek do mycia twarzy, którym jestem zachwycona - mam nadzieję, że i hydrolat pozytywnie mnie zaskoczy.
Opakowania kosmetyków Creamy niesamowicie mi się podobają, a do tego są bardzo praktyczne. O samym hydrolacie na razie za wiele nie powiem, bo użyłam go raptem raz.

Hydrolat eukaliptusowy to surowiec kosmetyczny pozyskiwany podczas destylacji liści eukaliptusa gatunku Eucalyptus Globulus. Właściwości tej wody roślinnej są bardzo szerokie. Może być sprzymierzeńcem skóry tłustej, mieszanej i problematycznej, która ma tendencję do powstawania zaskórników i rozszerzonych porów. Ekstrakt z eukaliptusa działa antyseptycznie i przeciwzapalnie, ponieważ zawiera kwasy fenolowe i flawonoidy. Ponadto ekstrakt eukaliptusowy, dzięki zawartości przeciwutleniaczy takich jak: taniny, flawonoidy, kwasy fenolowe pomaga spowolnić procesy starzenia się skóry. Dlatego hydrolat eukaliptusowy możemy dedykować każdemu typowi skóry, a w szczególności dla cery problematycznej, wrażliwej i starzejącej się.

---

To już cały box. Wartość pudełka Golden Box no.15 to wg ulotki ponad 440zł, a możesz je kupić oczywiście na stronie beglossy.pl w zależności od subskrypcji za 89zł lub 99zł. 
(do wartości doliczyłam także etui, które jest prezentem od marki) 

beGLOSSY na swoim instagramie poinformowało, że przez cały weekend aktywny będzie specjalny kod "INSTA30", który obniży cenę wszystkich dostępnych pudełek GOLDENBOX o 30zł.

Jeśli będzie planować zakupy później wykorzystajcie kod "G15PK", który obniży cenę subskrypcji oraz pakietów GOLDENBOX o 20zł!

---

Tak prezentuje się cała zawartość. Jestem ciekawa co o niej sądzisz?
Ja jestem bardzo zadowolona z obecności hydrolatu oraz kremu Viviao , a to już przekracza cenę zakupu pudełka, także bardzo na plus. Bardzo żałuję, że odcień podkładu nie mój, bo z chęcią bym się z nim zapoznała.