Dermokosmetyki a kosmetyki - czym się różnią?

Na rynku jest mnóstwo kosmetyków, a drogeryjne półki aż uginają się oferując nam masę produktów. Gdy jednak nasza skóra wymaga szczególnej troski często sięgamy po dermokosmetyki. Ale czym tak naprawdę różnią się dermokosmetyki od kosmetyków? Zastanawiałaś się kiedyś?



Czym są dermokosmetyki?

Dermokosmetyki często określane są jako produkty z pogranicza kosmetologii i medycyny. Zamiennie stosuje się też nazwy kosmeceutyki (z połączenia słów "kosmetyki" i "farmaceutyki"), kosmetyki apteczne czy kosmetyki dermatologiczne. Oprócz działania pielęgnacyjnego dermokosmetyki mają też także działać leczniczo.


Czym powinny charakteryzować się dermokosmetyki?

Definiując dermokosmetyki często można znaleźć cechy wymienione poniżej:

1. Proces produkcji jest objęty ścisłą sterylizacją oraz wysokimi wymaganiami co do jakości produktów.

2. Dermokosmetyki przed wprowadzeniem na rynek są wielokrotnie testowane, aby mieć pewność, że to produkty w pełni bezpieczne dla konsumentów.

3. Dermokosmetyki powstają pod czujnym okiem specjalistów, w tym przede wszystkim dermatologów, kosmetologów i chemików.

4. Dermokosmetyki są hipoalergiczne, pozbawione substancji mogących powodować reakcje alergiczne skóry (np. barwników, olejków eterycznych czy środków zapachowych). Kosmeceutyki powinny zawierać też mniejszą ilość substancji konserwujących.

5. Dermokosmetyki w swoim składzie zawierają znacznie więcej składników bioaktywnych niż tradycyjne kosmetyki. Często  tworzone są na bazie wody termalnej, bogatej w różnorodne substancje mineralne, takie jak m.in. selen, żelazo, cynk, mangan. Mogą również posiadać wysokie stężenie witamin z grupy B, witamin A, E i Ce, lipidów, składników pochodzenia roślinnego (aloes, zielona herbata, soja, żeń-szeń, miłorząb, lawenda, oczar wirginijski itd. Do innych ważnych składników aktywnych zaliczę się też kwas hialuronowy, koenzym Q10, mocznik, flawonoidy itd...

6. Dermokosmetyki nie są kosmetykami uniwersalnymi, ale każdy z mich ukierunkowany jest na konkretną dolegliwość oraz określony rodzaj cery, i tak możemy znaleźć dermokosmetyki przeznaczone dla:
-  skóry bardzo wrażliwej i suchej,
-  skóry dotkniętej różnymi postaciami trądziku,
-  atopowego zapalenie skóry,
-  skóry z przebarwieniami pigmentacyjnymi,
-  cery naczynkowej,
-  skóry z problemem łuszczycy i łupieżu,
-  delikatnej i wrażliwej skóry niemowląt,
-  skóry pozbawionej elastyczności i pokrytej zmarszczkami.




Czym różni się dermokosmetyk od kosmetyku?

Kosmeceutyki często są określane jako kosmetyki apteczne, a to dlatego, że kiedyś rzeczywiście dostępne były jedynie w aptekach. Teraz dermokosmetyki można je kupić także w drogeriach, sklepach internetowych czy na allegro. Zarówno jedne jak i drugie występują w postaci kremów, maści, balsamów czy mleczek. Patrząc na wyżej wymienione cechy różnice między dermokosmetykami, a kosmetykami  możnaby podsumować stwierdzeniem, że "każdy dermokosmetyk jest kosmetykiem, ale nie każdy kosmetyk jest dermokosmetykiem". Dermokosmetyki powinny mieć lepszy, bardziej przyjazny dla skóry skład, pozbawiony składników alergizujących i bogatszy w te aktywne. Powinny powstawać pod czujnym okiem specjalistów i podlegać wielokrotnym testom, i być ukierunkowane na konkretną dolegliwość(problem).

Ja bardzo lubię dermokosmetyki i chętnie po nie sięgam. Najczęściej wybieram sera/kremy z witaminą C, które mają działanie rozjaśniające i wyrównujące koloryt. Byłam bardzo zadowolona z zestawu Murier C-shot, a niedawno jako dodatek do Goldenboxa dostałam C-vit serum od Sesdermy i właśnie to obecnie używam. Jakiś czas temu wygrałam też LIQ CR Serum Night 0.3% Retinol SILK, które od dłuższego czasu było na mojej wishliście - bardzo fajnie wygładza skórę i napina skórę (może dlatego ostatni pytają mnie dowód? ;)
 

Na co uważać kupując dermokosmetyki?

Dlaczego tak często w tym poście używam sformułowań: "powinny", "często mają", "mogą"? A no dlatego, że niestety nie ma niestety twardej definicji dermokosmetyku. Prawo definiuje jedynie kosmetyki i leki. Ponieważ dermokosmetyki nie są lekami, podlegają dokładnie tym samym przepisom co wszystkie inne kosmetyki...Trzeba więc uważać, bo niekiedy określenie "dermokosmetyk" jest używane jedynie jako hasło reklamowe mające skusić nas do zakupów - mimo, że produkt jest droższy, opakowanie przypomina "lek" w środku może się kryć marnej jakości kremik.

Jestem ciekawa jakie są Twoje ulubione dermokosmetyki?

Komentarze