beGLOSSY Flamingo Beach {przegląd pudełka sierpień 2018 + 2 nowości kosmetyczne}

Czy ktoś potrafi zatrzymać pędzący czas? Tyle postów w planach, a nie jestem w stanie ich zrealizować :( Dzisiaj chciałam pokazać Ci zawartość najnowszego, sierpniowego, pudełka beGLOSSY - Flamingo Beach. Hasło ciekawe, samo pudełko piękne... a jak z zawartością? Jeśli jesteś ciekawa to zapraszam na wpis :)




Samo pudełko naprawdę mi się podoba - różowe i niezwykle efektowne ;) No ale w końcu boxa nie kupuje się dla samego kartonika. Poniżej więc pokażę co znalazło się w pudełku beGLOSSY Flamingo Beach.



1. NIVEA - Suchy szampon  Fresh Revive do włosów blond

Cena: 17,99/200ml - produkt pełnowymiarowy


Ten produkt już zdążyłam poznać - pokazywałam go w ostatnim poście z nowościami, ale mam już go od ponad miesiąca. Mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. Bardzo dobrze się rozpyla i natychmiastowo odświeża włosy, a przy okazji je unosi. Efekt utrzymuje się praktycznie cały dzień, co jest wielkim plusem. Trochę bieli włosy od razu po spryskaniu włosów, ale bardzo szybko można to "wytrzepać". Włosy po użyciu nie wyglądają na matowe i przesuszone co też jest dla mnie zaletą. Nie jest to kosmetyk, który używam na co dzień, raczej w awaryjnych sytuacjach. Jeśli mam możliwość to zdecydowanie wolę po prostu umyć włosy, ale lubię suchy szampon mieć pod ręką.  Do tego na pewno wrócę. (Jeśli jesteś ciekawa jak sprawdza się wersja dla brunetek do polecam wpis Basi- tu już nie jest tak kolorowo... a może za bardzo "kolorowo? )


2. AUBE - Koncentrat odżywczy na dzień

Cena: 189zł/15ml - produkt pełnowymiarowy


Kolejny kosmetyk to koncentrat ze stężonym kompleksem ProCollagen+ do stosowania jako kuracja stymulująca dla cery suchej lub wymagającej wzmocnienia w nawilżeniu. Pierwszy raz mam do czynienia z kosmetykiem pielęgnacyjnym tej marki (mam tylko bazę pod makijaż) i z chęcią go wypróbuję. Moja cera po lecie bardzo potrzebuje nawilżenia więc zobaczymy czy ten kosmetyk temu sprosta. Zaskoczyła mnie tylko cena. Sprawdziłam i rzeczywiście na stronie AUBE jest to 189zł, ale czytałam kilka recenzji tego produktu sprzed paru miesięcy i tam wszędzie jest 54,99zł (zobacz: Kolorowo i pachnąco, Mangomania), a na Ceneo można nawet znaleźć cenę 27,49zł (jako promocja z wyjściowej ceny 54,99zł)...


3. MIYO - Melon Kiss Tinted Lip Balm

Cena: 14,99zł/4,1g - produkt pełnowymiarowy


Ta szminka ma łączyć nawilżenie i idealną pielęgnację. Nie jest to pomadka kryjąca, a raczej koloryzujący balsam do ust. Do mnie trafił kolor z nr 08 Crazy Fuchsia i bardzo się z tego cieszę. W ofercie jest 10 kolorów, i gdybym miała samodzielnie wybierać to byłby właśnie nr 08, lub ewentualnie 06.  Szminka delikatnie zabarwia usta, pozostawia lśniące, nieco błyszczykowe wykończenie, ale nie skleja ust. Jestem zachwycona tym jak jest komfortowa. Co do nawilżenia i pielęgnacji się nie wypowiem - w końcu używam jej zaledwie 2 dni :) Ale jeśli wziąć pod uwagę kolor i komfort jestem bardzo zadowolona :)


4. _Element - Krem do rąk i paznokci

Cena: 14,99zł/100ml - produkt pełnowymiarowy


Krem do rąk zawiera filtrat ze śluzu ślimaka - ma wspomagać produkcję kolagenu, nadać skórze sprężystość, jędrność oraz nawilżyć.  Dodatkowo ma zmiękczać skórki oraz wzmacniać łamliwe paznokcie. Obietnic sporo, ale na razie musi poczekać w kolejce :)


5. URIAGE - Krem do skóry wrażliwej Bariesun SPF50+

Cena: 62zł/50ml - miniatura 3ml


Niby super, krem SPF50+ - ma zapewniać wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB oraz wolnymi rodnikami... Szkoda, że taka mała pojemność, bo szczerze mówiąc zastanawiam się czy  to starczy choć na jedną aplikację?


6. CLINIQUE - Moisture Surge 72-Hour Auto-Replenishing Hydrator

Cena: 125zł/50ml - próbka


Ostatnia rzecz to próbka  nawilżającego kremu-żelu, który ma zapewniać nawilżenie, aż przed 72h. Na początku pomyślałam, że to nieistotny dodatek i zapomniałam zrobić zdjęcia 🙈


Oprócz tych kosmetyków wymienionych dołączony był jeszcze prezent - dwa kosmetyki Institut Esthederm. Jeden z nich to Wygładzająco-rozświetlająca maska złuszczająca, a drugi - Głęboko oczyszczający krem do twarzy i dekoltu. Oba bardzo mnie ciekawią, ale ten krem zaintrygował mnie najbardziej. Jego celem jest udrożnienie i odblokowanie porów.  Ciekawy jest też sposób użycia - krem należy nakładać punktowo, rozprowadzić wykonując szybkie, lecz delikatne okrężne ruchy, aż do momentu gdy krem stanie się matowy i "tępy", po czym należy go zmyć letnią wodą. Byłam tak ciekawa efektów, że musiałam od razu wypróbować!
Muszę przyznać, że efekt po pierwszym użyciu bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Krem łatwo rozprowadza się po skórze, ale z każdym ruchem robi się coraz bardziej "tępy". Użyłam go jedynie na strefę T i jestem zachwycona! Pory idealnie oczyszczone, zamknięte, skóra zmatowiona -wielkie WOW! Jestem ciekawa jak będzie się sprawdzał przy kolejnych użyciach - zalecane jest by używać go 2-3 razy w tygodniu. Efekt przyrównałabym do tego, który uzyskałam peelingiem kawitacyjnym :)


Te produkty nie znalazły się w boxie, ale można je kupić na stronie beGLOSSY.pl (kupując dowolny produkt Institut Esthederm warto w zamówieniu wpisać kod B2MINIS - dodatkowo otrzymasz dwie miniatury w kosmetyczce w prezencie).



Pudełko beGLOSSY można kupić za 39/49zł (w zależności od wybranej subskrypcji), a wartość boxa Flamingo Beach wg ulotki (nie licząc miniatur) to prawie 239zł. Jak ci się podoba zawartość? Byłabyś zadowolona?

Komentarze