Golden Box no. 4 {co kryje się w środku? + kod rabatowy}

Nie tak dawno pokazywałam zawartość beGLOSSY Around The World, a dziś zdradzę co znalazło się w pudełku Golden Box no.4 :) Czy Versace wystarczy, by zachwycić?


Golden Box no. 4 {co kryje się w środku? + kod rabatowy}

Golden Box to pudełko "dla kobiet, które chcą poznawać kosmetyki z najwyższej półki". Pojedynczy box kosztuje 119zł (w subskrypcji taniej - 99 lub 89 zł) i znajduje się w nim 6 produktów (mini lub pełnowymiarowych, a minimalna wartość zestawu to 250zł). Podobnie jak standardowe pudełko, i to możesz kupić na stronie → beGLOSSY, a z kodem GB20KAROLINA kupisz je 20zł taniej.

Jak prezentuje się najnowszy Golden Box?


Co znalazło się w pudełku Golden Box no.4?


VERSACE - Dylan Blue
Cena: 239 zł/30 ml - miniatura 5ml

Golden Box no. 4 - Versace Dylan Blue

Po zapowiedziach pudełka było wiadomo, że znajdzie się w nim produkt od Versace. Okazała się nim miniatura perfum Dylan Blue i powiem Ci, że zapach bardzo przypadł mi do gustu - jest elegancki, delikatnie kwiatowy, słodki, ale nie za słodki ... taki idealny na lato. No i nie wywołuje u mnie migreny, a to rzadkość :) Co ciekawe, jest całkiem inny od mojego ostatniego ulubieńca czyli Angel.
Miniaturka wygląda naprawdę przepięknie, choć mogłaby mieć atomizer. Niestety flakonik się tylko odkręca i zapach bezpośrednio wylewa. Nie jest to może jakieś wielkie utrudnienie, ale przy moim roztrzepaniu boję się, że przez przypadek je wyleję :)
Zapach zdecydowanie mi pasuje, teraz tylko przetestuję jego trwałość :)

Versace Dylan Blue

Nuta głowy: czerwona porzeczka, sorbet jabłkowy.
Nuta serca: róża, jaśmin , brzoskwinia.
Nuta bazy: jasny akord drzewny, paczula.


AFFECT - Cień sypki Charmy Pigment
Cena: 23,00zł/2g - produkt pełnowymiarowy

Golden Box no. 4 - cień/pigment Affect N-0116

Do mnie trafił odcień o numerze N-0116. Chciałam na szybko poszukać jakichś opinii o tym cieniu, ale naprawdę ciężko się do czegoś dokopać. Na razie więc napisze tylko tyle, że jest to piękny, delikatny fiolet opalizujący na złoto. Po roztarciu na ręce mam nawet wrażenie, że tego złota jest więcej niż fioletu ;) Wygląda naprawdę uroczo - kolor zdecydowanie wiosenny.


L'OREAL PARIS - Infallible Lip Paint Matte
Cena: 55,99zł/8ml - produkt pełnowymiarowy

Golden Box no. 4 - Infallible Lip Paint Matte

Kolejny kosmetyk to pomadka z serii "Trends from Paris". Do mnie trafił odcień 205 Apocalypse Red. Kolor opakowania mniej więcej oddaje to jak wygląda na ustach. Nie jest to klasyczna czerwień, a raczej taka ciemniejsza z domieszką maliny... ciężko go sprecyzować, ale o dziwo, bardzo dobrze się w tym kolorze czuje. Co może zaskoczyć - mimo, że pomadka ma być "matte", nie jest to taki klasyczny mat, jaki można spotkać np. w Golden Rose. Wykończenie tej szminki określiłabym bardzie jako satynowe - ona nie zastyga na ustach, cały czas pozostaje lekko lepka, a przez to jest też mniej trwała, ale z kolei nie wysusza ust. Jeśli więc ktoś sięgnąłby po nią jako trwały mat, mógłby się czuć rozczarowany. Ja nie przepadam za takim ciężkim matowym wykończeniem więc to akurat dla mnie zaleta.
Szminka jest płynna i aplikuje się ją za pomocą gąbeczki, która jest bardzo fajnie wyprofilowana, co bardzo ułatwia makijaż. Pierwsze wrażenia są całkiem pozytywne, choć chyba na chwilę obecną wolę jednak satynowe szminki Bell Hypoallergenic.


HOLIKA HOLIKA (miniatury)
Prime Youth Black Snail Repair Toner (31ml) - Cena: 186,99/160ml
Prime Youth Black Snail Repair Emulsion (31ml) - Cena: 186,99zł/160ml
Prime Youth Black Snail Repair Cream (18ml) - Cena: 274,99zł/50ml

Golden Box no. 4 - Holika Holika Black Snail

Trzy ostatnie kosmetyki postanowiłam ująć razem ponieważ są to trzy miniatury Holika Holika z serii Black Snail - tonik, emulsja i krem. Do tej pory nie używałam kosmetyków ze śluzem ślimaka, ale kusiły mnie bardzo. Teraz będę miała okazję zapoznać się z aż trzema :) Tonik i emulsja zawierają w swoim składzie 45% ekstraktu śluzu czarnego ślimaka, a krem aż 70%. Co ma na naszej skórze robić ten śluz?  Podobno (bo jeszcze nie jestem w stanie tego ocenić) ma świetnie regenerować skórę, nawilżać i ujędrniać, a do tego działać przeciwzmarszczkowo i wygładzająco :)
Jak widzisz opakowania miniaturek utrzymane są w tej samej stylistyce. Buteleczki są dość twarde i ciężko je ścisnąć więc coś czuję, że ciężko będzie wydobyć tą emulsję... Kosmetyki mają przyjemny, choć dość intensywny zapach. Niestety z używaniem jeszcze chwilę poczekam, bo na chwilę obecną używam wiosennej serii kosmetyków Senelle (już niedługo kilka słów właśnie o nich pojawi się na blogu). Ciekawi mnie jednak cała seria i cieszy mnie, że będę miała okazję się z nimi zapoznać. Czytałam książkę o koreańskiej pielęgnacji, ale szczerze przyznaję, że do tak wieloetapowej pielęgnacji mnie nie ciągnęło, a emulsję uważałam raczej za zbędny wydatek. Zobaczymy czy po tym doświadczeniu zmienię zdanie... 
Jestem ciekawa jak ty podchodzisz do etapów koreańskiej pielęgnacji?

To już cały Golden Box no.4. Po przeliczeniu wartość kosmetyków mieści się w granicy 290zł (wg cen z ulotki). Jak wspominałam na początku, pojedyncze pudełko kosztuje 119zł. Kupisz je oczywiście na stronie → beGLOSSY :)

To jest mój pierwszy Golden Box i jestem naprawdę zadowolona z zawartości - mam nadzieję, że po użyciu każdego z kosmetyków nie zmienię zdania, ale to okaże się wkrótce ;)

Jestem ciekawa co Ty sądzisz o tym pudełku? Miałaś okazję używać któregoś z tych kosmetyków?

Komentarze