Nowości | wrzesień/październik {jest tego sporo}

Dawno nie publikowałam wpisu z nowościami i trochę tego wyszło... Zabierając się za pisanie nie zdawałam sobie sprawy, że jest tego AŻ tyle:) Są tu m.in. świeżutkie hybrydy w boskich odcieniach, zakupy nad którymi bardzo się wahałam i cudne prezenty! Serdecznie zapraszam, bo jest co oglądać :)


Zakupy w Douglasie | Laura Mercier i MAC

Kupno pudru Laury Mercier (Loose Setting Powder Translucent) chodziło mi po głowie od paru miesięcy. Niestety nie należy on do najtańszych i przy takich zakupach potrzebuję czasu do namysłu. Oczywiście w promocji jest sporo tańczy, ale mimo wszystko nie byłam pewna, że jest nawet tyle wart. Jak zwykle przewertowałam internet wzdłuż i wszerz... ale to wcale mi nie pomogło podjąć decyzji. Opinie bardzo skrajne - od zachwytów, po wielkie zawody (dokładnie jak w przypadku Estee Lauder Double Wear). Właściwie już zarzuciłam pomysł zakupu... ale dostałam bon do Douglasa i żal było się nie skusić :) Używam go od ponad tygodnia, ale z opinią na razie się wstrzymam. Do Laury dorzuciłam szminkę MAC w odcieniu Faux. Ten kolor także upatrzyłam sporo czasu temu, ale na zdjęciach prezentuje się bardzo różnie. Miałam obawy czy do mojego typu urody będzie pasował... ale jest idealny :) Zarówno Laurę jak i MAC (wraz z krótkimi opiniami) pokazywałam na instastories - jeśli chcesz więc wiedzieć więcej to zachęcam do obserwacji mojego profilu na Instagramie i zaglądania na stories.



WŁAŚNIE TRWA "NOC ZAKUPÓW" W DOUGLAS - NA KOD "STARS" 20% ZNIŻKI 






Senelle Autumn

Te kosmetyki pokazywałam w oddzielnym poście. Jeśli jeszcze nie czytałaś to serdeczne zachęcam - to chyba jedyna marka, która oferuje kosmetyki na konkretną porę roku! 





Prezent(y) od Deborah Milano

Miałam napisać, że dostałam paczkę od marki Deborah Milano, ale od czasu kiedy publikowałam poprzednie nowości, dostałam aż 2 paczuszki.  Nie będę tu rozdzielać, co było w pierwszej, a co w drugiej, bo chyba mało kogo to interesuje :) Ważne jest to, co znalazłam w środku :)


Po raz kolejny otrzymałam podkład Fondotinta Formula Pura - używam go od lata i bardzo się z nim polubiłam. Bardzo dobrze kryje, jest lekki i ma piękny zapach. Mam odcień 02 i latem był na styk. Nie wiem czy zimą nie będzie jednak za ciemny... W paczce był też inny podkład, z serii 24ORE Perfect - także miał nr 02, ale był stanowczo za ciemny i zbyt pomarańczowy więc od razu poszedł dalej. Z tego co wiem, koleżanka jest bardzo zadowolona, ale uczulam na testowanie odcieni. Jak widać numer numerowi z innej serii wcale nie jest równy. Mam jeszcze trzeci podkład extraMAT - to nowość. Trafił mi się odcień 0. Liczyłam na naprawdę jaśniutki kolor, ale porównałabym go do 02 Formula Pura. Jeśli masz ochotę to zestawię je na blogu w oddzielnym poście. 

W paczce znalazły się także puder prasowany, puder sypki Dress Me Perfect, tusz LashCreator Volume&Care, tusz Double Effect Volume&Lenght Mascara,  korektor AGEreset w odcieniu 1-fair,  szminka Ipoallergenico Rosetto Milano Red 13, lakier do paznokci Smalto Formula Pura w boskim odcieniu  08, dwa róże do twarzy 61 i 43. Hitem okazała się matowa szminka w płynie Velvel Matte Lipstic 01. Do tego jeszcze mam konturówkę, co prawda o numerku 02 ale pasuje idealnie <3 . Jest tego tyle, że większość czeka dopiero na swoją kolej :)
.

Dwie paczki od Nivea

Co jakiś czas mam okazję testować nowości od Nivea. Ostatnio moim ulubieńcem jest dwufazowy płyn do demakijażu. Naprawdę świetnie sobie radzi z usuwaniem makijażu. Co prawda pozostawia lekką tłustą warstewkę, ale nie w takiej ilości jak inne. Poza tym, to właśnie m.in. dzięki temu nie trzeba trzeć oczu ;) Zakrętka może nie jest najwygodniejsza, bo trzeba ją trochę przekręcać... ale przy dzieciach sprawdza się idealnie - wiadomo, że sama się przez przypadek czy upadek nie otworzy ;)


W drugiej paczce znalazły się produktu do włosów z serii Care & Hold - pianka regenerująca oraz lakier do włosów. Cały czas jestem na etapie poszukiwania lakieru idealnego, więc zdecydowanie to on ciekawi mnie bardziej.



Niespodzianka od Avon

Ostatnio w moje ręce trafiły dwie nowości - szminki z serii Mark, oraz perfumy EVE Duet. Jeśli chodzi o szminki to zdecydowanie matowa mnie zachwyciła, biorąc pod uwagę komfort noszenia i wykończenie, choć kolor nie jest idealny... tzn jest piękny, nudziakowy, ale nie wiem czy dla mnie - zbytnio wpada w brązowe tony, choć o dziwo z każdym kolejnym podejściem lepiej się w niej czuję.  Druga szminka ma lśniące wykończenie i jest w kolorze pudrowego różu. Przy ciemniejszej karnacji, czy ciemniejszych włosach może wyglądać cukierkowo. Wykończenie piękne, ale nie jest zbyt komfortowa na ustach - jest gęsta, przez co lepi się dość mocno...


Ale perfumy to bajka! To chyba pierwsze perfumy 2w1. Flakon jest dwuczęściowy i składa się z Eve Duet Radosny oraz Eve Duet Zmysłowy. Każdy zapach z osobna jest bardzo intrygujący, ale połączenie dwóch tworzy zapach dla mnie idealny! Opakowanie mało praktyczne, ale jestem to w stanie wybaczyć, bo ciężko mi znaleźć zapach, które będzie do mnie pasował, a jednocześnie nie wywoływał migreny.



Lakiery hybrydowe Realac

Nie będę im poświęcać zbyt wiele czasu, bo przygotowałam oddzielny wpis. Kolekcja Famme Fatale to iście jesienne kolory, ale Bloggers Choice Nude Collection to moja ulubiona seria - przepiękne nudziaki. Wyczekuj posta!


Jeden z kolorków prezentuje się tak:


Prezent od Basi

Będąc na prezentacji Realac wróciłam także z paczuszką od Basi. Zobacz jakie dobroci :) Wstyd się przyznać, że na razie zdążyłam wypróbować tylko puszek z Aliexpress :) Miałam ochotę sama go zamówić, ale obecnie jest możliwość kupna od razu 10 sztuk - dzięki Basi mam okazję go wypróbować bez konieczności hurtowych zakupów.


A przed kilkoma dniami dostałam kolejną niespodziankę czyli odsypki kosmetyków mineralnych. Najbardziej ciekawa jestem rozświetlaczy. Basiu dziękuję😘 A jeśli Ty też masz ochotę na te rozświetlacze, to u Basi nadal trwa konkurs - oczywiście do wygrania pełnowymiarowe opakowania - KLIK.




Małe zakupy w Pepco

Chyba ktoś powinien mi zabronić tak wchodzić. Tym razem weszłam z pełną premedytacją bo wpisie TinaHa, która pokazywała ten boski koc. Kupiłam jeden... a na drugi dzień dokupiłam kolejny i dwie poduszki :)


Przy okazji późniejszy zakupów skusiłam się jeszcze na świecę, którą widać w tle na poniższym zdjęciu. Trochę żałuje, że nie ma zapachu, ale uroku nie można jej odmówić :)

Uwielbiam jesienne wieczory - to czas tylko dla mnie ❤️ Po całym zabieganym dniu, gdy dzieci położą się już spać, w końcu mogę odpocząć i się zrelaksować. Przepis na idealny wieczór jest prosty - gorąca relaksująca kąpiel, a później herbatka i książka 😊 A pozostając w temacie kąpieli... Moja skóra jest sucha i szczególnie jesienno/zimową porą potrzebuje dużej dawki nawilżenia. Niestety wiele płynów do kąpieli wcale jej nie służyło.... A teraz może cię zaskoczę - strzałem w dziesiątkę okazało się mydło w kostce Luksja CareProAgran! 💕 @marka_luksja niedawno odwieżyła porfolio mydeł w kostce. Seria CarePro wzbogacona jest drogocennymi składnikami naturalnymi takimi jak: olejki i proteiny, które dbają o odpowiednie nawilżenie oraz zapewniają ochorę skóry całego ciała. Zdecydowanie moim ulubieńcej jest Luksja CareProArgan - dawno nie miałam tak delikatnej i gładkiej skóry 😍 Polecam spróbować. Miłego wieczoru... a ja niedługo uciekam zrobić sobie małe SPA 😘 ______ #luksja #luksjacarepro #cosmetics #girl #pielegnacja #nowosc #olejki #kosmetyki #polishgirl #mydlo #mydloluksja #spa #relaks #relaxtime #odpoczywam #pielęgnacja
Post udostępniony przez Karolina Gie. (@pasjekaroliny)

Niespodzianka od Oli

Ola z bloga Malowane Oczy zrobiła mi mega niespodziankę. Co prawda uprzedzała mnie, że chce mi coś wysłać, ale nie spodziewałam się tyle dobroci :) W końcu mam okazję przetestować puder ryżowy, na który jakoś do tej pory skusić się nie mogłam. Ale najbardziej zaciekawiła mnie naturalna szminka Felicea - kolor idealnie dopasowany! Jeszcze raz Olu serdecznie dziękuję!



Kubek z Biedronki

Bardzo lubię te kubki. Kiedyś miałam dwa - jeden szary, drugi pudrowo różowy. Niestety ten drugi (ulubiony), któregoś dnia postanowił pęknąć... Przy okazji zakupów wypatrzyłam, że znów są w sprzedaży - niestety różowych w ogóle tym razem nie było. Kusiło mnie by wziąć ich więcej, ale ostatecznie wyszłam z tym jednym... i nie wróciłam po kolejne ;)


Ufff to już koniec :) Chyba pierwszy raz mi się zdarzyło, by post o nowościach był aż tak obszerny.  Kolejny chyba taki nie będzie, bo nie spodziewam się żadnych paczek, ani nie planuję zakupów (oprócz tych, które już zrobiłam i mają przyjść;). 

Coś szczególnie Cię zaciekawiło? Ja jestem ciekawa czy Ty też tak analizujesz za i przeciw zanim kupisz coś droższego?

Komentarze