Wcisnę się po porodzie... czyli zamówienie z Lovelyshoes.net

Może pamiętacie moje dylematy - co wybrać z Lovelyshoes? Ostatecznie pomyślałam, że zrobię sobie prezent z okazji urodzenia dziecka. Zamówiłam więc sobie ciuszki, w które zmieszczę się dopiero po porodzie. Z jednej strony to troszkę taka nagroda, a z drugiej motywacja by wrócić do formy. Jesteście ciekawe co wybrałam?
 

Pierwsza rzecz to bluzeczka (Blouses for women sweet sleeveless printing tops). Z tym wyborem nie miałam żadnego problemu - piękna taliowana bluzka typu baskinka. Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej. Bialutka z rózówo-fioletowym kwiatowym motywem. Do tego wykonana naprawdę starannie, na podszewce, zapinana na zameczek. Zakochałam się w niej i żałuję, że nie mogę w nią wskoczyć.

Blouses for women sweet sleeveless printing tops bluzka z baskinką

Co do drugiej rzeczy nie było już tak łatwo, ale w końcu wybrałam. Padło na plisowaną, beżową spódnicę maxi (New style fashion wrinkle decoration pretty sexy skirts). Dlaczego? Uwielbiam spódnice do kostek, a w tym roku z powrotem polubiłam plisy. Jedną z moich ulubionych spódnic jest podebrana mamie miętowa plisowana maxi. Ponieważ moja jest na gumce, w ogóle nie sprawdziłam na stronie, że ta zamówiona jest na guziczek. Na początku byłam trochę zawiedziona bo liczyłam, że i w ciąży w nią wejdę. W sumie moja wina... ale nie ma tego złego - na przyszły rok będzie idealna. Spódnica jest porządnie wykonana i naprawdę do kostek (mam 162cm) - to ważne, bo czasem chińskie długości maxi to nasze 3/4.

New style fashion wrinkle decoration pretty sexy skirts plisowana maxi spódnica

Niestety tym razem nie pokażę Wam jak ubrania prezentują się na mnie, bo nie dam rady się w nie wcisnąć. Ewentualnie po porodzie zrobię małą sesyjkę jeśli ktoś jest chętny zobaczyć :) W każdym razie z zamówienia jestem bardzo zadowolona.

Komentarze

  1. W takim razie czekam na zdjęcia po porodzie, bo rzeczy wyglądają naprawdę pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ja będę rodzić dopiero w lutym i na razie nic nie kupuję na okres po ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chętnie bym wybrała coś właśnie w chińskiej rozmiarówce, może przede wszystkim dlatego, że w większości sklepów wszystko jest na mnie zbyt długie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne rzeczy ;] Spódnica boska;]

    OdpowiedzUsuń
  5. spódnica-moje must have-piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam spódnicy maxi. :D
    Ta Twoja ma piękny, delikatny kolor ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. ta tiulowa spódnica jest mega śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne, zwłaszcza spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne ciuszki :) czekam za sesje jak już się wciśniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie wiem kiedy się zmieszczę w coś - jak na razie średnio to widze;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładna ta bluzeczka. Hah to jest dopiero motywacja! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. I bluzeczka, i spódniczka - śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobają mi się bluzki z baskinką - niestety tylko na innych, ponieważ chyba jestem jakaś niewymiarowa i w każdej tego typu wyglądam źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Proste, że czekamy na sesję :D

    OdpowiedzUsuń
  15. fajne ciuszki :) ja poproszę o sesję jak już będzie dzidzia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiesz, że jesteśmy tego samego wzrostu? Ale ja wyglądam na niższą w przeciwieństwie do Ciebie. Masz śliczne szczupłe nogi. Też lubię spódnice typu maxi. Bluzeczka piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. podobają mi się takie bluzeczki a ta jest taka delikatna i "wdzięczna" :D

    OdpowiedzUsuń
  18. śliczne ubrania wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Obie rzeczy bardzo mi sie spodobały - czekam na zdjęcię w nich jak już dojdziesz do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Plisowana spódniczka jest przeurocza!

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana, zdjęcia robię Nikonem D90 :)

    OdpowiedzUsuń
  22. na pewno szybko sie w nie wciśniesz :) i to bez wciskania ;))))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!