Suchy olejek NUXE Huile Prodigieuse - o co to halo?

O suchym olejku NUXE słyszałam (czytałam) już wiele zachwytów, ale jakoś nie mogłam się przekonać do zakupu. Gdy jednak i-apteka.pl zaproponowała mi wybór dowolnego kosmetyku nie miałam wątpliwości - padło na NUXE Huile Prodigieuse.
 NUXE Huile Prodigieuse - Suchy olejek - wersja klasyczna

O co takie halo? Podobno...
Olejek Prodigieuse łączy w sobie zalety wszechstronnej pielęgnacji: zapomocą jednego gestu nawilża(1), intensywnie odżywia, odnawia i chroni.Najnowsza formuła zawiera 2 nowe olejki: z orzeszków makadamii ilaskowych oraz kompozycję 3 roślinnych estrów, które nadają wyższywskaźnik dyspersji i zdolność szybszego wchłaniania się. Niespotykanakoncentracja szlachetnych olejków roślinnych (30%) oraz witamina Esprawiają, że skutecznie walczy z rozstępami i ma subtelny zapachwzbogacony nutą kokosu. Błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skóręmiękką i satynowo gładką, a włosy jedwabiste i błyszczące.

NUXE Huile Prodigieuse - Suchy olejek - od producenta

 Skład:
Isopropyl Isostearate, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Ether, Prunus Amygdalus Dulcus (sweet almond) Oil, Corylus Avellana (Hazel) Seed Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Parfum/Fragrance, Tocopherol, Borago Officinalis Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Hypericum Perforatum Flower/Leaf/Stem Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronella, Limonene, Linalool (N1005/E)

NUXE Huile Prodigieuse - Suchy olejek

Olejek jest dostępny w dwóch wersjach - klasycznej i ze złotymi drobinkami. Nie mogłam się zdecydować, ale w końcu wybrałam wariant bardziej uniwersalny, czyli bez drobinek. Olejek schowany jest w estetycznej, prostokątnej buteleczce z dozownikiem. Wygląda prosto, a zarazem luksusowo :)

NUXE Suchy olejek

Muszę przyznać, że jestem zaskoczona wchłanialnością olejku. Nie ma tu mowy o tłustej warstewce jaka zostaje na skórze np. po użyciu oliwki. O ile nie przesadzimy z ilością, olejek błyskawicznie się wchłonie. Ponieważ latem moja twarz zbytnio nie tolerowała kremów, postanowiłam do jej pielęgnacji wykorzystać właśnie olejek NUXE. Najczęściej używałam go na noc, czasami też i na dzień. Po jego użyciu skóra od razu staje się miękka w dotyku, a w dłuższym czasie ładnie nawilżona. Olejek wyrównuje też koloryt skóry i zauważyłam, że przyśpiesza gojenie się drobnych ranek po np. niemiłych niespodziankach, które raz na jakiś czas na mojej twarzy się pojawiają..

Zapach... Jedni się zachwycają inni narzekają. Mi on coś przypomina, ale nie mogę sprecyzować co - kojarzę ten zapach z dzieciństwa... Moja mama musiała mieć perfumy, albo jakiś inny kosmetyk o tej woni bo zapach nie wydaje mi się nowością. Jest przyjemny, raczej słodki... choć mnie po pewnym czasie zaczął denerwować (może to wina ciąży). Na szczęście nie utrzymuje się cały dzień, więc nie jest źle.

Kolejny plus to wydajność. Dzięki dozownikowi na pewno nie wylejemy od razu na siebie całej buteleczki. Wystarczy naprawdę odrobinka by rozprowadzić olejek po twarzy i zauważyć efekty. Mimo, że za 50 ml musimy zapłacić ponad 50zł to jakby to rozłożyć w czasie wcale nie wychodzi drogo...

Na chwilę obecną więcej Wam nie napiszę, ale mam zamiar wypróbować go także na włosach - ale jakoś czasu nie znalazłam. Zaciekawiło mnie też, że olejek ma walczyć z rozstępami... Jeśli jakieś po ciąży się pojawią to z pewnością wypróbuję!

Miałyście okazję używać tego olejku? Jestem ciekawa jak się sprawdza wersja z drobinkami - są bardzo widoczne?

Nazwa: NUXE Huile Prodigieuse - Suchy olejek - wersja klasyczna
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 54 zł
Dostępny: i-apteka.pl

Przy okazji, jeśli planujecie zakupy to możecie skorzystać z 7% rabatu. Wystarczy, że podczas tworzenia zamówienia w i-apteka.pl wpiszecie kod 20140711-pasjekaroliny. Rabat jest ważny do końca września 2014r.

Komentarze

  1. Chętnie bym go kupiła, ale jakoś cena mnie zniechęca. Nie wiem, czy lubię olejki do ciała, bo dawno żadnego nie mialam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie wygląda ten olejek i do tego z kokoskiem, który uwielbiam:)

    Pozdrowienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te olejki mnie kuszą ale zdecydowałabym się jednak na ten z drobinkami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... jest chyba mnóstwo innych olejków wartych uwagi, a nie tak drogich.. Chociaz na pewno bym chciała spróbować, jak tylko miałabym możliwość.Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jestem jak się sprawdzi na włosach, ale na razie jest nie na moją kieszeń :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na włosy jest świetny! Ja właśnie tak go najczęściej stosuję. Na wilgotne pasma od połowy długości. Świetnie zmiękcza i wygładza. Jednak trzeba uważać, żeby go nie przedawkować. W końcu to olejek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest jeden z najlepszych olejków jaki miałam! Wersja z drobinkami jest idealna na lato, są delikatne i drobniutkie, podkreślają opaleniznę i nie wyglądają tandetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie on, jednak nie wiem czy zapach jest dla mnie, mam mieszane odczucia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam ochotę na ten z drobinkami *.* Ale to już za rok... ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wersję z drobinkami kupię sobie w przyszłym roku na lato.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go też i planuję do niego powrócić, bardzo lubię ten zapach i to że się tak szybko wchłania. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię zapach tego olejku. :)) Też coś mi przypomina, ale nie mam pojęcia co... :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie mam przekonania do jakichkolwiek olejków więc raczej sie nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jakbym miała brać to pewnie padło by na drobinki bo lubię takie bajery :D niestety cena raczej nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Również się zastanawiałam o co ten cały szał na olejki, tym bardziej suche..

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie również on zawsze ciekawił, no ale osobiście nie miałam jeszcze okazji przekonać się o tych "ochach" i "achach" ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie przepadam za olejkami właśnie ze względu na tłustą warstwę, ale jeśli on takowej nie zostawia to może w dalszej przyszłości rozważę jego zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam ;) mam zarówno wersję z drobinkami jak i bez...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!