5 znaków, że jesień za pasem...

Niestety sierpień już się prawie kończy co praktycznie oznacza koniec lata :( Jednak nawet gdyby kalendarz wyrzucić za okno, wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią, że jesień za pasem...


1. Szybciej się ściemnia

Jeszcze niedawno o 22 słońce nie miało zamiaru się schować... Teraz jeszcze przed dziewiątą robi się ciemno .... Dla mnie chwilowo to zaleta, bo dzieciaki kładą się spać dopiero jak się ściemni... a wstają z kurami... Wyobraźcie co się działo w środku lata!

2. Chłodniejsze wieczory

Już wcale nie jest tak przyjemnie posiedzieć wieczorkiem na krótki rękawek... W sumie na poranny spacerek po bułeczki też trzeba się porządniej ubrać :)

3. Reklamy przyborów szkolnych

Wystarczy włączyć TV i co druga reklama dotyczy powrotu do szkoły:) Na szczęście mnie to już, a moich dzieci jeszcze nie dotyczy... ale już za rok... Ale z drugiej strony przypomina mi się zakupowy szał z dzieciństwa - piękne zeszyty, pachnące okładki, nowe pisaki... ach...


4. Nowe ramówki TV

Jeśli TVN i Polsat zaczynają puszczać spoty swoich nowych (czasem durnych) programów to znak, że wrzesień za pasem... Niestety z roku na rok programy wcale nie są mądrzejsze... aż dziw bierze, że stacje telewizje płacą grubą kasę za patenty i emitują takie głupoty... Mam jednak nadzieję, że jakieś perełki się znajdą :) (zobacz wpis: Telewizja schodzi na psy czy raczej...?)


5. Nie widzę stóp

To mój prywatny znak... skoro brzuch zaczyna mi przysłaniać stopy to znaczy, że wakacje dobiegają końca :)

Ale nie ma tego złego... Mimo, że lubię lato, to w ciąży dało mi się we znaki. Już wolę gdy jest chłodniej. Poza tym jesień również uwielbiam - to chyba najwdzięczniejsza pora roku, jeśli chodzi o fotografowanie...  Te piękne, kolorowe liście, kasztany, spacery po parku... Oby pogoda dopisała :)

Pamiętajcie, że jakbym nagle zniknęła to znaczy, że mój czas nadszedł :)

Komentarze

  1. Ja bym jeszcze dodała, że zapach powietrza się zmienia. Nie wiem czy tylko ja to czuję, ale powietrze pachnie inaczej od jakiegoś tygodnia. Nie zaczęło śmierdzieć ani nic, ale tak właśnie jesienno-angielsko-niższotemperaturowo :) Kocham jesień i nie mogłam się doczekać aż w końcu przyjdzie - cieszę się, że nie tylko ja tak myślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie zdecydowanie:) Zapach jesieni jest dla mnie jednym z ulubionych:) Oby ta jesien byla złota, słoneczna i przyjemna:)

      Usuń
  2. ja teraz kiedy mam waakcje wychodzę po 15 to gorąco a jak wracam to niestety sweterek trzeba w torebce mieć, bo po 20 idzie zamarznąć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię ten czas między latem a jesienią :) Dla mnie znakiem, że jesień tuż tuż jest to, że chętniej robię sobie herbatę i już nie myślę o tym, by wrzucić torebki z lodem do zamrażarki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie znakiem, że zbliża się jesień to większa ochota na "treściwe" i ciepłe zupy oraz częściej parzona gorąca herbatka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem z dyni i imbiru! <3 mmm, aż nabrałam apetytu na zupę.

      Usuń
    2. ja chyba powinnam zjeść na zapas grochówkę - bo później może nie być okazji :)

      Usuń
  5. Uwielbiam jesień ale tą tzw. Złota Polską
    Jesień na południu UK jest też cudowna- zazwyczaj bardzo ciepła

    Wyskakuje mi cięgle latająca "reklama" twojego Facebooka, ale jak próbuje ja zamknąć, to przenosi nie cały czas na stronę główna bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie chętniej pita herbata to jeden ze znaków nadchodzącej jesieni. Z zapachem powietrza również się zgadzam. Jeżeli chodzi o fotografie to nasza Polska złota jesień jest cudowna i oby taka w tyn roku była! :-)
    Ja jesień w sumie lubię o ile nie jest ciągle mokra. A! Mój osobisty znak, że idzie jesień to fakt, że nie wyskakuję od razu po przebudzeniu z łóżka tylko muszę w nim nieco posiedzieć - latem ledwo po otworzeniu oczu jestem już na nogach :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nie chcę jesieni, bo jednak ma ona jakiś taki melancholijny nastrój, a i ten rok będzie dla mnie teraz ciężkim bo matura..

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lata nie lubię bo mi za gorąco więc złotą, słoneczną jesień wyparuję a tu nic się nie zapowiada.. Od paru dni zimno i deszcz ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ją czuję coraz bliżej, ptaki odlatują. Nie chcę, wolę lato. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj tak, jesień za rogiem :) U nas, na wsi to widać gołym okiem - pola z kolorowych zmieniają się w puste, ale za to lasy nabierają koloru :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przykro, że to lato tak szybko się skończyło, a przez nawał pracy nawet nie miałam kieduy się nim cieszyć. No ale cóż, witamy jesień i powrót na uczelnię:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szybko zleciało to prawda... to masz jeszcze miesiąc laby... oby wrzesień był piękny :)

      Usuń
  12. Nie dawno pracowałam do 22. teraz do 20. zagrożenie pożarowe się zmniejsza. Drzewa żółkną. Jest ciemno i zimno. Śpiąco. Szczęśliwego rozwiązania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli dla Ciebie też zaleta:) Lato masz pracowite - trzeba przyznać :) W moim mieście już liście zaczęły spadać..

      Usuń
  13. w sklepach już jesiennie,za oknem także,bo u mnie tak chłodno,że sweterek trzeba zakładać;) ja nawet ciuszki jesienne już powoli kompletuje:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś zmienia się w powietrzu, jakiś ledwo uchwytny zapach mówi, że jesień tuż tuż...
    Lubię końcówkę sierpnia za bogactwo kolorowych owoców i warzyw na ryneczkach... i chyba tylko z tego powodu :) A już od września czekam na wiosnę.
    Ale słoneczna jesień ma swoje uroki, trzeba to przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie juz o 20 sie sciemnia, 20:30 to juz ciemno...a rano juz mi zimno jak ide do pracy i mam gole nogi. Ale jedyny plus miesiecy zimnych jest taki, ze latam w rajtuzach i nie musze golic nozek;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ach niestety, ja bym chciała lato cały rok :D
    na kiedy masz termin?
    Alice ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Termin mam na 9 października.... ale poprzednie ciążę skonczylam w 36/37 TC bo dzieciaki duze i się spieszyly :-) ten też podobno duży... lekarz mówi ze raczej we wrześniu się urodzi :-) byle do 9 września wytrzymać :-)

      Usuń
  17. u mnie znakami nadchodzącej jesieni są zapachowe świeczki, ciepłe swetry i obowiązkowy kubek gorącej herbaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze nie nacieszyłam się latem, a już jesień się zbliża. Smutne to takiee

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam jesien! juz sie nie moge doczekac tych dluugich wieczorow z herbatka w reku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z 3 sie zgadzam! ale też pojawiają się reklamy zabawek coraz więcej więcej i więcej... dla mnie jest tak: idzie jesień w wrześniu mam urodziny i imieniny ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. nie chce jesieni, jeszcze się nawet nie zaczęła a ja już mam jej dość

    OdpowiedzUsuń
  22. Na jesień jeszcze dla mnie za wcześnie :P Jeszcze nie pokazałam iście wakacyjnych lakierów, nie mówiąc o tym, że recenzja produktów do opalania leżą odłogiem..

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocham jesień :) to chyba moja ulubiona pora roku, szczególnie ta przyjemnie ciepła złota jesień. Dodatkowo jesień to dla mnie czas urodzin i imienin. Jak mam jej nie kochać? :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jeżeli tylko jesień będzie tak ciepła jak w tamtym roku to może przyjść już :)
    zapraszam do mnie http://runningworldd.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja uwielbiam jesień moja droga :)
    urodziłam się w październiku i wtedy była typowa polska złota jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jesień jest piękna, ale właśnie tylko wtedy gdy pogoda dopisuje :) ja niestety ciągle mam w głowie obraz zimnych, mokrych i nieprzyjemnych jesieni ;/

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam jesień :) Nawet deszczową. To moja pora roku. Jestem urodzona z końca października. Chociaż nie o to chodzi. Dla mnie lato to nieznośne upały i silne alergie i duszności. Wiec wraz z chłodem i jesienią moje płuca odżywają. Mogę oddychać peĺną piersią i nie czuć koszmarnego ucisku. No i te jesienne kolory :) Typowo moje.

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdecydowanie już jesień czuć w powietrzu, od kilku dni jest na prawdę chłodno i pada, szybko zmiana - najpierw były upały, teraz pogoda prawdziwie jesienna. Dodałabym jeszcze, że zaczynają pojawiać się kasztany, dziś w parku widziałam pierwsze kolczaste łupiny!

    OdpowiedzUsuń
  29. lato było tak koszmarne, że zdążyłam zatęsknić za chłodkiem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!