Szminki Rimmel The Only 1 - czy rzeczywiście warte uwagi?

Dawno nie pojawił się tu post typowo kosmetyczny, więc dzisiaj postanowiłam to nadrobić. Już jakiś czas temu w moje ręce wpadły trzy rewolucyjne szminki od Rimmela - The Only 1. No właśnie czy takie rewolucyjne?

Szminki Rimmel The Only 1 - czy rzeczywiście warte uwagi?

Kampanie reklamowa tej nowości od Rimmela była bardzo fajnie zorganizowana - zarówno na Instagramie, jak i FB, nie można było nie zauważyć pojawienia się The Only1. Czym ta szminka miała się różnić od pozostałych?

Szminka The Only 1 na pierwszy rzut oka zachwyca opakowaniem - jest niezwykle smukłe i kobiece, wygląda też na dość porządnie wykonane. Do wyboru mamy sporo odcieni, ale The Only1 oprócz koloru, ma zapewniać także komfort, nawilżenie oraz trwałość.


The Only 1 to unikalny wielozadaniowiec. Odkryj intensywne, megatrwałe odcienie, ciesz się superkomfortem, lekkością i soczystym nawilżeniem. Gwarantujemy, że nie będziesz musiała co chwilę kontrolować makijażu swoich ust, ponieważ ten wspaniały kolor zostaje na miejscu przez długie godziny. Posiada innowacyjną, hybrydową formułę, w której znalazło się wszystko, co najlepsze z pomadek nawilżających i tych o przedłużonej trwałości.

Czy rzeczywiście tak jest? 

W moim posiadaniu są trzy odcienie - 800 Under My Spell, 200 It's a Keeper oraz 510 Best of The Best (na zdjęciu od lewej). Właściwie każda z nich inaczej się zachowuje więc ciężko ocenić całą serię.

Szminki Rimmel The Only 1 - 800 Under My Spell, 200 It's a Keeper oraz 510 Best of The Best



Rimmel, The Only 1, 800 Under My Spell

Zacznijmy od lewej. 800 Under My Spell - piękny, ale ciężki do sprecyzowania kolor- taki ciemny róż, wpadający w śliwkę. Szminka jest mocno napigmentowana, więc radzę posiłkować się lusterkiem. Za jednym pociągnięciem można osiągnąć piękny efekt.. Rzeczywiście nie wysusza ust i całkiem długo się utrzymuje.  To chyba kolor, który najbardziej wpadł mi w oko.


Rimmel, The Only 1, 200 It's a Keeper

200 It's a Keeper - na początku myślałam, że będzie moim ulubieńcem, ale jednak mam pewne "ale". W przeciwieństwie do poprzedniczki ta szminka ma konsystencję "masłowatą". Łatwo sunie po ustach, jakby się rozprowadzało balsam. W jej wypadku nawilżenie chyba jest najbardziej widoczne. Kolor jest delikatny - taki przybrudzony róż z shimmerem. I ten shimmer troszkę mi psuje efekt - mimo, że jest ledwo widoczny, to wolę szminki bez tego dodatku. Muszę jeszcze wspomnieć, że szminka zmienia kolor w zależności od wyjściowego koloru ust - ja mam naturalnie dość ciemne, więc ten odcień średnio się u mnie prezentuje. Trwałość też nieco gorsza od Under My Spell.


Rimmel, The Only 1, 510 Best of The Best

510 Best of The Best - czerwień! Nie lubię czerwieni ale postanowiłam i ten odcień wypróbować. Niestety nadal uwazam, że ten kolor nie jest dla mnie. Szminka jest zwarta, gęsta i trochę "tępo" rozprowadza się po ustach. Jest jednak bardzo mocno napigmentowana - bez lusterka ani rusz! Za to trwałość całkiem fajna - podobnie jak w przypadku Under My Spell.

Co do trwałości wszystkich trzech, muszę dodać, że nie ma co liczyć, że szminka nie przemieści się na kubek, z którego właśnie popijamy herbatkę - niestety chyba nie da się połączyć dużego nawilżenia z mega trwałością.


Podsumowując, szminki Rimmel The Only 1 są całkiem przyjemne w użytkowaniu. Czy rewolucyjne? Niekoniecznie. It's a Keeper troche mnie zawiodła, ale bardzo polubiłam się z Under My Spell.

Jeśli masz ochotę ją wypróbować dostępna jest w prawie każdej drogerii mniej więcej za 30zł. Często jednak pojawia się w promocjach np. w ezebra.pl za niecałe 21zł.

Jestem ciekawa czy miałaś okazje używać jakiejś szminki z tej serii i czy Twoja opinia jest podobna do mojej? A może dopiero rozważasz zakup?

Nazwa: Rimmel, Szminki The Only 1
Pojemność: 3,4 ml
Cena: ok 30zł
Dostępna:  drogerie stacjonarne, ezebra.pl

Komentarze