Ulubieńcy miesiąca (a raczej miesięcy)

Dawno nie było postu z serii Ulubieńcy miesiąca. Sama nie pamiętam kiedy ostatni się pojawił. Nie lubię się jednak powtarzać, a w międzyczasie nic nowego mnie nie zachwyciło. Od ostatniego czasu wpadło w moje ręce trochę perełek.
 ulubieńcy miesiąca

1. Farba Avon Advanced Techniques w kolorze Średni popielaty blond


Nie będę się rozpisywać nad samą farbą bo zrobiłam to już w poście poświęconym Farba Avon Średni Popielaty Blond - jakie efekty?.  W każdym razie w końcu kolor włosów mnie zadowolił, a przy okazji farba nie wyrządziła im żadnej krzywdy. Z pewnością pozostanę z nią na dłużej...

2. Róż w kremie Rimmel Stay Blushed - Touch of Berry


Dla niektórych wada, dla mnie zaleta - róż daje bardzo delikatny naturalny efekt, nie tworząc jednocześnie plam. Odkąd go mam, używam go praktycznie codziennie. Więcej możecie o nim przeczytać w poście Róż w kremie - Rimmel Stay Blushed! Touch of Berry

 

3. Poczwórne cienie Rimmel Glam Eyes Quad


Gdy dostałam te cienie, średnio podpasował mi kolor.. ale tylko do momentu pierwszego użycia. Okazało się, że szarości bardzo mi pasują, a same cienie są świetne jakościowo. Mimo, że dużych zdolności nie mam, potrafię co nie co z nimi wyczarować. Zdjęcia mam już porobione, więc pewnie niedługo recenzja się pojawi.

4. Lakier Avon Gel Finish - Perfectly Plum


Trudno zauważyć, że lubię fiolety. Ten jest wyjątkowy - dodatkowo iskrzy się pięknymi drobinkami. Szybko, ba - ekspresowo schnie, trwałość ok 4 dni i łatwość w malowaniu. Same zalety. Więcej w poście - Avon Gel Finish Perfectly Plum - It's Perfect!

5. Mythos - krem do rąk oliwka


Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się jakiejś rewelacji po kremie do rąk, a jednak! Krem używam codziennie. Bardzo szybko się wchłania, ma ładny zapach i rzeczywiście nawilża. Recenzja wkrótce się pojawi!

6. Catrice Camouflage Cream 


Dostałam go jakiś czas temu od Nuneczki. Bardzo przydał się w ostatnim czasie, szczególnie by ukryć ślady po opryszczce. Naprawdę ma rewelacyjne krycie i fajnie stapia się ze skórą. Nie wiem jak spisze się przy wyższych temperaturach w połączeniu z moją raczej mieszaną skórą. Stąd z  recenzją się jeszcze pewnie chwilę wstrzymam.

7. Szminka Avon Ultra Colour - Dream Fuchsia


Kto by pomyślał, że polubię się z takim kolorem. A jednak! Kolor to soczysta fuksja - szminka mocno napigmentowana i trwała. Jak prezentuje się na ustach pokazywałam w poście Która najładniejsza? Avon Ultra Colour - SWATCHE. Recenzja pewnie niedługo się pojawi, ale chcę tą szminkę zestawić z podobnym odcieniem z serii Ultra Colour Matte.

Miałyście może któryś z moich ulubieńców? Co u Was sprawdziło się w ostatnich miesiącach?


Komentarze

  1. Od dłuższego czasu mam ochotę na kamuflaż Catrice i cały czas zastanawiam się czy nie byłby dla mnie za ciężki :) Miałam kiedyś te cienie Rimmela ale w innej wersji kolorystycznej. Ciekawi ulubieńcy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Catrice miałam i bardzo dobrze się u mnie spisywał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Twoich ulubieńców znam tylko kamuflaż z Catrice, na szczęście ostatnio nie muszę po niego sięgać. Stan mojej cery wyraźnie się poprawił odkąd przeszłam na podkład mineralny. :)
    Krem do rąk z Mythos kiedyś bym chciała wypróbować, polubiłam nawet te greckie kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie wypróbować Gel Finish z Avonu ! Róż Stay Blushed to także mój ulubieniec :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. kosmetyki mythos bardzo mnie ciekawią !! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajni ulubieńcy. :) Zrobiłam małe przemeblowanie u siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szminka mnie zaciekawiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoich ulubieńców nie miałam okazji poznać.

    OdpowiedzUsuń
  9. pomadka piękna, zaciekawił mnie również róż w kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mam okazji spotkać kamuflażu Catrice, ale jest na mojej liście zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten róż muszę w końcu kupić. Tak bardzo mnie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie używałam niczego z Twoich ulubieńców - włosów nie farbuję, różu w kremie nie lubię, cienie mi się spodobały, na lakiery z AVON ostatnio sie obraziłam :/, szminek rzadko używam - ale kremem mnie zainteresowałaś, kamuflaż - skoro korektorów nie używam - raczej miałabym do niego słomiany zapał - ale fajnie że aż 3 kosmetyki z AVON :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim ulubieńcem także jest korektor z catrise ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Dream Fuchsia - jest mega-mam ją dzięki Monice (Mixoflife)
    Jest fenomenalna ! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Hah, żelka w ulubieńcach zabraknąć nie mogło :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Też mam kamuflaż z Catrice i uwielbiam go, bo radzi sobie z najgorszymi brzydkościami na twarzy. Ale jest neistety zbyt ciężki pod oczy. Natomiast nie lubię szminek z Avonu. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale każda ich seria wysusza mi usta na wiór :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Też uwielbiam korektor z Catrice, reszty produktów nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Udała się Avonowi ta linia lakierów :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie bardziej interesuje co było Twoim niekosmetycznym ulubieńcem miesiąca :D Hm? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten miesiąc był tak nerwowy, że ciężko mi sobie przypomnieć...
      Jedyne co mi przychodzi do głowy to sufleciki:)

      Usuń
  20. Zawsze kurczę zawsze jak jestem w Naturze zapominam o tym kamuflażu.. Eh kiedy ja go w końcu dorwę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o farbach do włosów z Avonu, teraz sama postanowiłam zaryzykować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. catrice to moje odkrycie roku :))) wcześniej się troszkę wzbraniałam przed kupnem a teraz żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. fajni ulubieńcy :)
    kiedy tylko skończę swój zestaw korektorów z wibo to kupię sobie ten kamuflarz z catrice ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!